Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiane
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:32, 30 Kwi 2006 Temat postu: W tym teatrze, ja odejdę zanim ty zaczniesz... |
|
|
Mam nadzieję, że można już dodawać opowiadanka. No to ja tak na początek wkleję swoję jednopartówkę Podkreślone fragmenty pochodzą z piosenki Łez - "Aniele mój" Miłego czytania
__________________________
Siedzę na ławce w parku. Korony drzew kołyszą się w rytmie wszechmocnego wiatru. Zwiędłe, kolorowe liście szumią cichutko i wirują wokół moich stóp. Odpędzam je do siebie…tak jak Ciebie. Niestety, nie jestem w stanie. One uparcie próbują w całości otulić moje adidasy. Nie mogę ich przegonić. Może mi z tym dobrze…?
Poddaję się…jeszcze raz…ostatni raz…
Czekam na Ciebie.
Czekam na Ciebie cierpliwie.
Czekam na Ciebie…naiwnie.
Czekam na Ciebie…jeszcze raz…ostatni raz.
Miałeś przyjść już godzinę temu. Pewnie znów coś Ci wypadło. Ważne spotkanie, wywiad. Nie robi to na mnie większego wrażenia. Przyzwyczaiłam się do ciągłego spóźniania i pośpiechu. Nie miałam wyjścia.
Wiatr cichutko szeptał mi na ucho:
„A kto pierwszy rzucił kamień nie zaprzeczy, że najszybsza miłość to ta bez pośpiechu…”
Nie chcę go słuchać…nie mogę…nie jestem w stanie. A tak bardzo bym chciała.
Nagle na mój policzek spływa ciepła kropla. Wypala trwały ślad na sercu, które tak bardzo Cię kocha. Jednak to nie ja płaczę. Ostrożnie podnoszę głowę i trafiam prosto na czekoladowe oczy całe we łzach. Dlaczego…?
- Przepraszam, nie chciałem…
Położyłam palec na ustach.
- Cicho…nic nie mów.
Tę zagrywkę znam dobrze.
Żałujesz.
Żałujesz przez chwilę.
Potem już nie żałujesz.
Wybaczam Ci…jeszcze raz…ostatni raz.
Gestem zapraszasz mnie do siebie i delikatnie całujesz moje usta. Jestem pewna, że to tylko na pokaz. Z pewnej odległości patrzy na nas Twój brat.
- Jesteście taką piękną parą…
„…jesteśmy wyjątkowo utalentowanymi aktorami…”
Masz zamiar zabrać mnie na sztukę teatralną.
- Nie mam ochoty. Idźmy na spacer. Chcę się tobą nacieszyć…proszę.
- Kochanie w teatrze będzie romantycznej...
Po prostu chcesz uniknąć kłopotliwych pytań. Uparty wiatr nucił:
„…może nie chcę zobaczyć wielu rzeczy…”
Ulegam Ci…jeszcze raz…ostatni raz.
Afisz wygląda ciekawie, ale często nie jest odzwierciedleniem prawdy. Rzeczywistość nie przybiera kolorów tęczy, jeżeli ktoś jej nie ubarwi. A lud Malarzy Życia dawno wyginął.
Siadamy na twardych krzesłach. Tak nieugiętych jak ty. Wielka, czerwona kurtyna delikatnie faluje. Za kulisami trwają przygotowania.
„…zacieranie prawdziwego, brutalnego życia…”
Kotara powoli podnosi się w górę zabierając ze sobą wszystkie smutki i rozterki codzienności. Z ciemności wyłaniają się odrętwiali ludzie na sznurkach. Są całkowicie bezradni. Ukryci w ciemności manipulatorzy robią z nimi, co chcą.
Gram z Tobą…jeszcze raz…ostatni raz.
Niespodziewanie jedna nitka się zrywa. Któraś z lalek z hałasem osuwa się na twarde deski. Publiczność jest zaszokowana. Na sile przybierają nachalne szepty:
- Co się stało??? Przecież wszystko było dobrze. Czyżby ten Idealny Świat stał nad przepaścią???
Powoli wstają krzeseł i kierują się do wyjścia. Nie chcą oglądać nieudanego przedstawienia.
Zostajemy tylko my. Wychodzisz na opuszczoną scenę. Powoli idziesz w stronę marionetki, która bez oparcia w kimś bliskim nie istnieje. Delikatnie podnosisz ją z ziemi i wiążesz supełek w „bolącym” miejscu. Supełek, który nigdy nie zniknie. Teraz kukła się nie wyślizgnie. Pewnie masz z tego satysfakcję. Teraz można zacząć przedstawienia, ale…
…ale tutaj nie ma już nikogo
Teraz to Teatr Jednego Widza
I Jednego Aktora.
Nie musimy udawać
„…tacy jak my, niewolnicy zmysłów…”
Kłopotliwą ciszę przerywa dziwne zdarzenie. Lalka zrywa tak misternie wiązane przez ciebie supły. Widocznie tego nie przewidziałeś. Chwilę potem szybko zeskakuje za sceny i biegnie w stronę wyjścia.
„…wiem, że chciałbyś zatrzymać mnie na zawsze, lecz ja nie dam ci tej satysfakcji…”
Na chwilę odwraca się…nie ma cię. Jest szczęśliwa, że zdobyła się na odwagę, żeby od ciebie uciec. Jednak podświadomie chciałby, żebyś ją zatrzymał i powiedział, że już teraz wszystko będzie dobrze. Widocznie ci nie zależy. Może specjalnie źle zawiązałeś sznurki???
Jestem ciekawa, co zrobisz, kiedy zobaczysz ją leżącą pośród szczelnie opatulających ją zwiędłych liści. Znów uronisz pustą łzę??? A może zaprosisz ją do kawiarni??? Jestem pewna, odmówi ci. Te jesienne liście pokolorowały jej świat. Zrobiły to za ciebie.
Wiatr wplątuje w jej włosy piosenkę, którą często nuciła bezczynnie czekając na ciebie:
„Ulotna miłość,
i twoje pożądanie
Aniele mój,
czy w moim śnie zostaniesz…”
Odchodzę od ciebie…jeszcze raz…ostatni raz…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mod.Free
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiemy, że świat schodzi na psy?
|
Wysłany: Nie 20:12, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
juz czytam..
EDIT:
No Lady...znów mnie zaskaczasz.
Tak jak na thpoland.fora.pl twoja twrczosc mnie zadziwa, tu jest identycznie.
Piękna jednopartówka.
Trafia w serce czytelnika.
Cud, miód i orzeszki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cama
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łobez
|
Wysłany: Nie 23:19, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się.
Strasznie mi się podoba.
To mi się strasznie podoba.
To opko mi się strasznie podoba.
To jednopartowe opko mi się strsznie podoba.
<<< Dzieci nauczyły się rozbudowy zdań>>>
Trafiająca w sedno serca, poruszajaca, z przesłaniem, czyli tak jak lubię. Niski pokłon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadisoOn
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: World of imagination
|
Wysłany: Pon 12:13, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
O tak.. Doskonałe przesłanie, niewątpliwie.
Wprowadza w dziwny, ale cudowny nastrój.. Smutku?
Zaduma ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|